Czteroletni Kuba wrzuca w kościele do koszyczka pieniążek na ofiarę, słyszy formułkę wypowiadaną przez kościelnego i po chwili dość donośnym głosem oznajmia:
- Ciągle tylko "zapłać" i "zapłać", a ja nie mam więcej!
Pięcioletnia Gosia mówi do mamy:
- Mamo, wiesz co?
- Tak?
- Nie mogę się doczekać, kiedy wypadną mi zęby
- O?!
- No ... bo wiesz... wtedy Zębowa Wróżka przyniesie mi forsę!!!